Jestem
zdegustowana otaczającym mnie światem. Wszystko jest takie spłycone,
nienaturalne i kiczowate. Zewsząd bombardują nas reklamy cudownych papek
w słoiczkach dla niemowląt, soków w których ciężko znaleźć prawdziwy
ślad owocu. Nie wiemy ile jest mięsa w mięsie, a cukru w cukrze. Nasze
dzieci bawią się paskudnymi ale kolorowymi zabawkami, które okazują się
niebezpieczne i oglądają brzydkie bajki przepełnione pustą agresją, nie
dające pola dla wyobraźni. Książeczki nawet ze znanymi baśniami są
okradzione z głębi, pięknych opisów, a nawet morału.
Dorośli
w swym nienaturalnym wyścigu z czasem przestali się zastanawiać co jest
dla nas dobre. Zapomnieli czym jest zdrowe i smaczne jedzenie, jak
pobudzać wyobraźnię swoich dzieci, jak wypełniać czas niekoniecznie
przed telewizorem czy komputerem. Gotują szybko i bezmyślnie, albo
ulegają modom. Tradycja... Tradycja jest be. Teraz króluje nowoczesność.
Jakaś tęsknota za tym co przeminęło objawia się czasem właśnie w modzie
choćby na dekoracje mieszkania, stąd pewnie wszystko co Shabby Chic,
Vintage i Retro tak długo utrzymuje się na topie. A słowa? Zachłyśnięci
zachodem zapominamy własnego języka. Pięknego języka.
Pragnę zaprosić Was do podróży w czasie, abyśmy razem mogli odkrywać mądrość i doświadczenie naszych przodków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz