piątek, 11 września 2015

Syrop z pędów sosnowych

Jeszcze nie tak dawno temu, w prawie każdym domu na przełomie kwietnia i maja na parapetach stały słoje wypełnione młodziutkimi pędami sosnowymi. Syrop sosnowy znany i stosowany był od dziesiątków pokoleń. Dlaczego o nim zapomnieliśmy? Czy syrop kupiony w aptece jest lepszy? A może bezpieczniejszy?
Domowy syrop sosnowy jest bezpieczny nie tylko dla dorosłych ale również dla dzieci. Przy czym ten dla dzieci robimy wyłącznie na cukrze, dla dorosłych może być z dodatkiem spirytusu. Ja osobiście jestem bardziej przekonana do tego domowego, ale każdy ma przecież wybór.
Aby syrop wykonany samodzielnie w domu dobrze działał, trzeba spełnić kilka zupełnie niewygórowanych warunków. Trzeba bowiem zbierać tylko młodziutkie, zielone pędy pokryte brązową, lepką łuską. Pędy, najlepiej aby miały 10 - 15 cm długości. Te dłuższe, nie mają niestety już zbyt wiele soku. I nie zapomnijcie aby nie ogołocić jednego drzewka ze wszystkich pędów!



Syrop z pędów sosnowych

1 kg pędów sosnowych
700 - 800 g cukru

Pędy oczyścić z brązowych łusek i nie myjąc układać ciasno w słoju warstwami przesypując cukrem, tak aby ostatnią warstwę stanowił cukier. Ja dodatkowo przełamuję każdy pęd na pół. Można podlać 1 szklanką przegotowaną wodą. Następnie przykryć i ustawić słoik na parapecie okiennym, lub w innym ciepłym miejscu. Po 5 - 6 tygodniach syrop należy zlać (przez gazę) do małych wyparzonych słoiczków. Przechowywać w suchym, ciemnym i chłodnym miejscu.
Jeśli chcemy zrobić wersję dla dorosłych, to zamiast wody należy wlać 0,75 l wódki lub 0,5 spirytusu.
Dzieciom podajemy 3 x dziennie 1 łyżeczkę od herbaty
Dorosłym podajemy 4 x dziennie 1 łyżeczkę od herbaty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz